Pewnego dnia o wczesnej porze mały piplup stoi na dworze.
/pokespawn Piplup
W jeziorku łowi swoje jedzenie, a tuż za plecami bagon szaleje.
/pokespawn Bagon
Woła on głośno do towarzyszy, że w lesie leży snorlax pobity.
Trójka przyjaciół pakuje manatki i krzyczą! "biegniemy, bo zamkną go do klatki".
/pokespawn Snorlax
Poki biegną mocno zmęczone i spotykają slowkinga który mówi "to nie w tą strone".
/pokespawn Snorlax
Na szczęście koledzy mają cukierki przy sobie i energie odnowią nie będą w żałobie.
(Tu mozna porzucać troche ck)
Biegną i biegną spotykają snorlaxa ale wbiegają w ursaringa mówiąc "będzie niezła kraksa".
Ursaring Ogromny wielce wkurzony atakuje kolegów na ratowanie przyjaciela mocno nastawionych.
/pokespawn Ursaring
Uciekają przed misiem ile sił w nogach a nagle na drodze spotykają Rhydona!
Pomaga on z niedźwiedziem dzieciakom ale też poucza ich "to mogło zakończyc się draką".
/pokespawn Ryhydon
Po chwili bohaterowie Snorlaxa uwolnili i juz nigdy w lesie nie zabłądzili!
Na koniec tej bajki, niewykorzystana jeszcze nazwa, To legendarny Rayquaza, co zawsze wspiera każdego Pokemon w walce, prawda?
/pokespawn Rayquaza
Koniec